Z końcem roku spółce zarządzającej Apteką Panaceum wygasła umowa na prowadzenie działalności w przychodni na ulicy Kościuszki. Kiedy rano 2 stycznia pracownicy ZGK, administratora obiektu, przyszli przejąć lokal usłyszeli od dzierżawcy, że nie ma zamiaru się wyprowadzać.

Dyrektor ZGK: to anarchia

SĄDY BĘDĄ MIAŁY ROBOTĘ

- To anarchia, ewidentne łamanie prawa – krótko i dosadnie ocenia postępowanie władz spółki Leszek Mierzejewski, dyrektor ZGK. - W swojej długoletniej karierze urzędniczej nie spotkałem się jeszcze z taką sytuacją.

Dyrektor zapowiada, że niezwłocznie wystąpi do sądu o nakaz eksmisji i zobowiązanie spółki do pokrycia wszelkich kosztów związanych z bezprawnym zajmowaniem lokalu. Te mogą być spore, bo na przejęcie pomieszczeń w przychodni czeka już nowy najemca, Bogumiła Polakiewicz, właścicielka Starej Apteki. Płacony przez nią czynsz miał sięgać miesięcznie 10 000 tys. zł brutto, podczas gdy dotychczasowy dzierżawca odprowadzał do kasy ZGK kwotę czterokrotnie mniejszą.

Arleta Kozłowicz, będąca wspólnie z Krzysztofem Gamdzykiem właścicielem spółki, nie chce wypowiadać się na łamach prasy. W piśmie, które wpłynęło do ZGK na dwa dni przed końcem umowy poinformowała, że 23 grudnia 2008 r. złożyła do Sądu Okręgowego w Olsztynie pozew, żądając od władz Szczytna zawarcia z jej spółką ponownej umowy dzierżawy. Uzasadnia to tym, że tylko spółka Panaceum może prowadzić działalność apteczną w pomieszczeniu przy ul. Kościuszki. Spółka złożyła też pozew o uznanie za nieważną umowę najmu ZGK z Bogumiłą Polakiewicz.

KRÓTKA HISTORIA

Spółka „Panaceum” prowadzi aptekę w przychodni przy ul. Kościuszki od 29 września 2000 roku. W związku z upływającym z końcem ub.r. terminem umowy-dzierżawy Zakład Gospodarki Komunalnej, administrator obiektu, ogłosił przetarg na prowadzenie apteki na kolejne lata. Zgłosiły się trzy firmy, w tym dotychczasowi najemcy. Zaoferowana przez nich stawka – 19,50 zł/m2 (dotychczas płacili 18,52 zł/m2) była niższa od pozostałych ofert. Najkorzystniejszą – 41 zł/m2 złożyła właścicielka Starej Apteki i ona też została wybrana. Apteka Panaceum zaskarżyła wynik przetargu do Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej, twierdząc, że warunki przetargu były niezgodne z przepisami. Jednocześnie zadeklarowała wolę płacenia czynszu w takiej wysokości, jaką zaoferowała zwyciężczyni przetargu, czyli 41 zł/m2.

Protestujący zarzucili organizatorowi przetargu, że z jednej strony na prowadzenie apteki przeznaczył zbyt małą powierzchnię na parterze przychodni, z drugiej włączył do przetargu pomieszczenia piwniczne, których nie sposób będzie połączyć z górą, gdyż są zlokalizowane po przeciwległej stronie budynku.

- Apteka zgodnie z przepisami musi stanowić jedną całość – przekonywali przedstawiciele spółki.

Komisja Rewizyjna odrzuciła skargę, podzielając stanowisko dyrektora ZGK Leszka Mierzejewskiego, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Dyrektor zapewnił, że konsultował się w tej sprawie z ekspertami. Podobnie uczyniła zwyciężczyni przetargu, która posiada już dokumentację techniczną na prace adaptacyjne, przewidujące m.in. wykonanie oddzielnego wejścia do apteki.

W uzasadnieniu decyzji radni podkreślali brak konsekwencji ze strony skarżących. Przed przetargiem podpisali oni oświadczenie, w którym nie zgłosili żadnych zastrzeżeń do jego warunków.

Andrzej Olszewski