To, co się dzieje na naszych drogach powiatowych, woła o pomstę do nieba. Takie sygnały napływają do naszej redakcji ze wszystkich stron.

Dlaczego tak ślisko na drogach?
Powszechnie krytykowany zimowy stan dróg powiatowych dyrektor Bogdan Nowak tłumaczy ograniczoną pulą pieniędzy

- Drogą z Borek Rozoskich do Faryn jedzie się jak po lodowisku. Trzeba kaskadera, aby ten odcinek pokonać – alarmowała podczas niedawnej sesji Rady Gminy Rozogi sołtys Borków Rozoskich Danuta Kaczmarczyk, zaznaczając, że służby drogowe całkowicie pozostają bierne. - Nie sypią w ogóle pasku, a przecież tamtędy jeździ autobus szkolny – dodaje. Oprócz tego odcinka na terenie gminy Rozogi równie niebezpiecznie jest jechać w kierunku Wielbarka, czy Spalin Wielkich.

- Na drodze z Dźwierzut do Targowa jest tragedia – to z kolei głos naszego czytelnika Bartosza Sagały, domagającego się pilnej interwencji służb drogowych. Podobne skargi docierają też do nas od kierowców pokonujących drogę ze Szczytna do Lipowca.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.