Zamiast 89,1 tys. zł naliczonego pierwotnie podatku, spółka „Precmech” zapłaciła gminie Rozogi tylko 5,8 tys. zł. Zgodę na zmniejszenie należności wydał wójt Józef Zapert. Jego decyzja wzbudziła zaniepokojenie wśród części radnych. Jeden z nich – Stanisław Czujak złożył zawiadomienie do prokuratury, zarzucając wójtowi działanie na szkodę interesu publicznego.

limg("09_FOTO.JPG", "Radny Stanisław Czujak (na zdjęciu) przekonywał sąd, że wójt Zapert, obniżając spółce „Precmech” zaległy podatek za nieruchomości

w Orzeszkach, naraził budżet gminy na straty");

DRASTYCZNE ZMNIEJSZENIE

Sprawa dotyczy zaległości w podatku od nieruchomości za lata 2000-2004 spółki „Precmech”, właściciela części mieszkań w dwóch budynkach mieszkalnych w Orzeszkach. W 2005 roku wójt gminy Rozogi Józef Zapert określił te zobowiązania na łączną kwotę 89,1 tys. zł. Ponieważ przedsiębiorstwo od 1993 r. nie wywiązywało się z obowiązku składania deklaracji, zaległość została naliczona w oparciu o dane sprzed dwunastu lat.

Na wniosek wójta, celem zabezpieczenia zobowiązań podatkowych spółki, dokonano wpisu do księgi wieczystej jej nieruchomości, ustanawiając hipotekę przymusową w kwocie 84 147,50 zł.

„Precmech” nie godząc się z tym wystąpił o zmniejszenie nałożonych na przedsiębiorstwo zobowiązań. Wytknął wójtowi, że oparł się na nieaktualnych danych i złożył deklarację zawierającą aktualną podstawę opodatkowania.

W odpowiedzi wójt uchylił swoją decyzję z 2005 r.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.