Bezbłędne pisanie to dziś już prawdziwa rzadkość. Są jednak tacy, którzy z ortografią nie mają większych problemów. Najlepiej obeznani z zasadami poprawnej pisowni gimnazjaliści rywalizowali w konkursie przeprowadzonym w szczycieńskim Gimnazjum nr 1.

Pogromcy byków

"W zatrważającym tempie świeżutki miąższ hożych brzózek sczerniał i zhierarchizowana struktura nadniemeńskiego pejzażu zachwiała się". To tylko fragment dyktanda, z którym musieli się zmierzyć uczestnicy VII Powiatowego Konkursu o Tytuł Mistrza Ortografii, przeprowadzonego 11 kwietnia w Gimnazjum nr 1 im. Henryka Sienkiewicza. Do rywalizacji przystąpiło 22 gimnazjalistów. Oprócz dyktanda, na uczniów czekał jeszcze test ortograficzny. Za bezbłędne napisanie tego pierwszego można było uzyskać 50 punktów, za poprawne rozwiązanie drugiego - 20. Żadnemu z uczestników nie udało się jednak zdobyć maksymalnej liczby "oczek". Najlepszą znawczynią zasad ortografii okazała się uczennica Zespołu Szkół w Jedwabnie Karolina Zdunek. Uzyskała ona 63 punkty, dystansując drugą w kolejności Klaudię Banach (46 p.) z Gimnazjum nr 1 w Szczytnie i trzeciego Marcina Wójcika z Gimnazjum w Dźwierzutach (40 p.). Kolejne miejsca zajęły Emilia Borko z Gimnazjum w Pasymiu (34 p.) i Sylwia Deptuła z Gimnazjum w Wielbarku (34 p.).

- Od dawna interesuję się ortografią i brałam udział w wielu konkursach szkolnych. Przygotowując się do tego wyszukiwałam słowa, których pisownię bardzo trudno uzasadnić - zdradziła "Kurkowi" zwyciężczyni.

Konkurs zorganizowały nauczycielki języka polskiego w Gimnazjum nr 1 Barbara Kuitkowska i Ewa Misiuk. Ich zdaniem opracowany w Wojewódzkim Ośrodku Metodycznym tekst dyktanda sprawił uczniom niemało kłopotów.

- Najwięcej trudności mieli z pisownią przedrostków "z-" i "s-" oraz wyrażeń przyimkowych - ocenia Ewa Misiuk.

Na zwycięzców konkursu czekały atrakcyjne nagrody książkowe i dyplomy.

(ew)

2006.04.19