W maju oraz na początku czerwca w całym kraju odbywają się Pierwsze Komunie Święte. W parafii Klon przystąpiło do niej osiemnaścioro dzieci.

Czas pierwszych komunii

- Dzieci pięknie przez cały rok przygotowywały się na ugoszczenie Jezusa Chrystusa w swoich sercach - mówił ks. proboszcz Krzysztof Salamon, ofiarowując w ich intencji oraz rodziców mszę świętą. Każde komunijne dziecko czynnie uczestniczyło w uroczystości: czytało modlitwy, śpiewało psalmy lub niosło dary.

Sakrament poprzedziły liczne przygotowania, w tym również duchowe. Każde dziecko, by móc przystąpić do komunii, musiało nauczyć się wielu modlitw i odpowiadać na pytania związane z religią, a także uczestniczyć we mszach świętych. W parafii Klon przeprowadzono egzamin, sprawdzający wiedzę najmłodszych. Na szczęście wszyscy go zaliczyli. Dzieci komunijne z niecierpliwością czekały na przyjęcia, które po mszy odbywały się w domach lub w wynajętych lokalach. Główną atrakcją były oczywiście prezenty. Najmłodsi przeważnie otrzymywali pieniądze – nawet do 5 tys. złotych. Niektórzy dostali tradycyjne komunijne upominki – rowery albo zegarki. Dzieci deklarowały, że zebrane pieniądze wydadzą na zakup gier Playstation lub laptopów.

Uwieńczeniem tzw. białego tygodnia w parafii Klon była pielgrzymka autokarem do Sanktuarium Maryjnego w Gietrzwałdzie.

AK